Author Topic: 21.10.2024 - Halloween jak je widzimy  (Read 92 times)

0 Members and 1 Guest are viewing this topic.

Online Andre_P

  • Hero Member
  • *****
  • Posts: 1627
    • View Profile
    • Email
21.10.2024 - Halloween jak je widzimy
« on: Yesterday at 10:31:13 »
Ta sama wiadomość po angielsku :
https://forum.serara.org/index.php?topic=21679.msg104190#msg104190
Podał : Jaose Vargas, pełny członek
Kategoria / Temat : Dyskusje ogólne / Halloween jak je widzimy (20 października 2017 r.)
«20 października 2024 r., godz. 08:51:11 »

TRANSKRYPCJA przekazu dźwiękowego : „Halloween jak je widzimy”


Mówi Ron Besser, 20 października 2017 r. o godzinie 12:45 w Jorku, w Pensylwanii.

Nagrywam taśmę dźwiękową przede wszystkim po to, żeby sprawdzić, czy nadal mogę to robić. Zapytałem, kto mógłby mi w tym pomóc i mamy Ocilliaję w Raju, który jest gotowy wkroczyć i przekazać wiadomość i jest to jak najbardziej na czasie. Nazwijmy to „Halloween, jak to widzimy.”


OCILLIAJA :

„Tu Ocilliaja. Bardzo lubię tego rodzaju przekazy. Pod koniec października na waszej planecie, szczególnie w Stanach Zjednoczonych i w Europie, zbliża się małe święto zwane Halloween. Halloween dotyczy upiorów i przemian duchów oraz wielu innych potworów, które trzymamy na dystans, z wyjątkiem „Wigilii Wszystkich Świętych”. „Wigilia Wszystkich Świętych” to kościelne określenie, które prowadzi do odkupienia 1 listopada. Niewiele osób zdaje sobie z tego sprawę, ale wiem, że Ron drażnił tym kilku prawników na publicznych spotkaniach, gdy czekali na rozpoczęcie spotkań. W każdym razie pozwólcie, że powiem o tym w sposób, który rzadko się słyszy.

„Halloween z Urantii jest wyjątkowe dla Urantii. Nie znam żadnej innej planety w całej warstwie zwanej czasoprzestrzenią, która mówi o przemienieniu poprzez ich instytucje religijne. To, co ma to wspólnego z wami dzisiaj, to absolutnie nic poza tym, że dzieci wychodzą, zbierają cukierki i to wszystko. Pod wieloma względami Halloween nie jest już tak naprawdę używane w swoim prawdziwym znaczeniu. Zwłaszcza w XIX wieku byli tacy, którzy cieszyli się „wigilią Wszystkich Świętych” mydląc okna, przewracając małe budki gospodarcze i wzniecając małe pożary w miejscach, które trudno było ugasić. To było ich poczucie humoru, które dziś dla wielu z was jest całkowicie bezużyteczne.

„Pozwólcie, że spojrzę na Halloween z perspektywy ducha. Jest to straszne wypaczenie tego, czego uczymy w karieze wznoszenia się. Zasadniczo to, co wydarzało się w Wigilię Wszystkich Świętych, polega na tym, że ci, którzy odeszli, wracają, by nawiedzać to miejsce. Nie jest to już prawdą, ponieważ wiecie, że pas energii, który nazywamy siatką, nie jest już na miejscu, żeby nią manipulować w ten sposób, ale kiedyś tak było. Na przykład w XIX wieku Ichabod Crane mógł zrobić to, co widzieliście w obrazach na filmie Disneya. Były tam zjawy, dziwne pojawienia się światła, uderzenia, dzwonienie, pukanie i podnoszenie stołów oraz zimne i ciepłe powietrze wdmuchiwane do pokoju, ale zdecydowaliśmy, że nie jest to już konieczne ani istotne na Urantii i wycofaliśmy te sztuczki.

„W czasach sióstr Fox, pod koniec lat trzydziestych i na początku lat czterdziestych XIX wieku były one pierwszymi, które zrozumiały, że to pukanie można usłyszeć i zrozumieć jako rodzaj alfabetu Morse'a. Siostry Fox mieszkały w małym miasteczku w stanie Nowy Jork i często chodziły do piwnicy domu swoich rodziców i dowiedziały się, że jeśli będą uważnie słuchać, to w ścianach piwnicy pojawią się stuki, które w końcu będą mogły zrozumieć. Był to pierwszy przejaw „spirytyzmu” na Urantii. Spirytualizm ostatecznie stworzył Wigilię Wszystkich Świętych w formie, którą widzimy teraz. Na przykład mamy problem z dobrym słyszeniem w przekazach, ale w XIX wieku i na początku XX wieku nie przejmowaliśmy się tak bardzo przekazywaniem, jak efektami fizycznymi, światłami, uderzeniami i czasami ciepłym powietrzem oraz podnoszeniem przedmiotów. Dziś już tego nie robimy, ponieważ możecie przekazywać. Przekazywanie zaciemnia ideę Halloween i podoba nam się ten aspekt, że Ron często sam robił te sztuczki, ale nie może zrozumieć, w jaki sposób uzyskiwał ten efekt.

„Pozwólcie mi wyjaśnić, że Ron przeszedł tę próbę i został upoważniony do korzystania z narzędzia dydaktycznego zwanego „pływającym piórem”. Młodzi uczniowie wątpią i szydzą z idei ducha, ale poczekajcie, aż Ron uwolni narzędzie nauczania „pływające pióro”, które przechodzi od ucznia do ucznia, a nawet wpada w ich ręce. Jak to wytłumaczycie ? Nie potraficie tego. Zostanie on wycofane, gdy Ron się nim znudzi, ale na razie nie może się doczekać, żeby go użyć. Ostatnie słowo : „Pływające pióro” i kilka innych sztuczek są dla niego dostępne, ale wy nie będziecie upoważnieni do ich używania. Na razie zostawimy temat Halloween i oddajemy mikrofon Michałowi.„


MICHAŁ NEBADOŃSKI : 

„Witam, to Michał Nebadoński. Ron ma trochę żwiru w gardle, któremu nie może mu pomóc i to jest normalne. Prawda jest taka, że jestem Michał Nebadoński, Syn Stwórca, a nie Ocilliaya czy ktokolwiek inny. Rzeczywiście upoważniłem Rona do używania „pływającego pióra”. On wie, że było ono używane w przeszłości przez kogoś, kogo znamy na wysokości jako Stainton Moses. On bardzo podziwia Staintona Mosesa i chce przynajmniej użyć niektórych jego narzędzi jako proboszcza Kościoła Anglikańskiego. On używał tego, żeby nauczyć ludzi szacunku dla ducha, tak jak chce to zrobić Ron. Nie ma to precedensu, nie ma wyjaśnienia, a sensacja, którą to wywołuje, zwróci uwagę na nauki. Ron obiecał używać go ostrożnie i zastanawia się, jak może wejść w rzeczywistą praktykę tego. Cóż, nie może, dopóki tego nie powiem.

„Jeśli chodzi o Halloween, uwielbiam ten temat, ponieważ Ron go uwielbia. Często brał udział w Halloween w przebraniach duchów i innych, podobnie jak jego przyjaciele. Zbierali też słodycze, jak to mieli w zwyczaju. W tamtych czasach nosili mydło, żeby myć nim okna, jeśli nikt nie otwierał drzwi. Dziś niewielu pamięta tę małą sztuczkę. Kończę na tym. Chciałbym, żeby Jezus przemówił, ale jesteśmy tak blisko jego powrotu na Urantię, że nie jest przygotowany do mówienia głosem. Może przekazywać, ale nie do mikrofonu. Życzę wszystkim miłego dnia i wszystkiego dobrego. Tu Michael. Od Ocilliai miłego dnia.”


MATKA DUCH :

„Tu Matka Duch. Pozdrawiam was wszystkich, ponieważ Ron jest zdeterminowany, aby nagrać taśmę dźwiękową, a to jest niezwykłe, ponieważ jego głos nie jest przygotowywany do tego przez tygodnie. W każdym razie usłyszy o zmianach wprowadzonych tutaj, żeby przekazywanie było dostępne dla wszystkich, którzy chcą wykonywać przekazy dźwiękowe lub pisemne. Z niecierpliwością czekamy na to, żebyście mogli to robić i witamy Rona i resztę was w Misji Magistrskiej, która jest gotowa i działa na powierzchni planety od 19 października, od wczoraj, a dziś idziemy o krok dalej i pozwalamy wam zrozumieć, że administracja polityczna w wielu częściach świata zostanie ograniczona i zredukowana. Nie będziemy mieli wojny jądrowej. Nie zgadzamy się, żeby coś takiego wyszło z umysłu Trumpa lub Kim Dzong Una lub jakiegokolwiek innego oficjała jakiegokolwiek innego kraju. Bądźcie dobrej myśli. My słuchamy i dajemy z siebie wszystko. Życzę wam miłego dnia.”

KONIEC