Author Topic: 17.8.2024 – Arthura mówi o funkcjonowaniu społeczeństwa  (Read 1550 times)

0 Members and 1 Guest are viewing this topic.

Online Andre_P

  • Hero Member
  • *****
  • Posts: 1605
    • View Profile
    • Email
17.8.2024 – Arthura mówi o funkcjonowaniu społeczeństwa
« on: August 17, 2024, 10:19:42 am »
Transkrypcja całości nagrania po angielsku :
https://forum.serara.org/index.php?topic=21524.msg103882#msg103882
Napisa : SonsofGod, starszy członek
Kategoria / Temat : NUMERY TELEFONU I KODY DOSTĘPU DO HOLENDERSKIEJ MIĘDZYNARODOWEJ / Lightline holenderska międzynarodowa
« Odpowiedź nr 1, 13 sierpnia 2024 r., godz. 13:54:50 »

(Jeden urywek)



Arthura :

Tak, tu Arthura. Dzień dobry. Jestem tutaj, żeby przekazać wam moje przesłanie. My w duchu mieliśmy konferencję za konferencją i nadal nie wiemy, co stanie się z Urantią, planetą, która kiedyś miała wszystko w przygotowaniu do rozpoczęcia swoich misji. Synowie-Magistrowie wzięli na siebie misję i są tutaj, aby rozpocząć swój własny program. Mondżoronson przedstawił się przez lata wielu osobom, którym przedstawił swoje nowe metody, aby zmienić stare systemy na waszym świecie, gdzie większość waszych administracji nie służy wam i całej populacji w tym, czego ona potrzebuje. Obserwujemy Urantię, gdzie ludzie zmęczyli się negocjacjami i nie osiągają niczego, gdzie ludzie walczą ze sobą o pieniądze, towary i terytoria i gdzie nie można znaleźć pokoju wśród ludności, a nawet spokojnego i normalnego życia.

Ludzie ciągle gdzieś pędzą. Martwią się o wszystko z wyjątkiem własnej duszy, która powinna przygotować ich do wyższego i bardziej satysfakcjonującego życia po opuszczeniu tej planety do następnej egzystencji. Patrzymy na Urantię i widzimy planetę, na której ludzie żyją w stresie z powodu pracy, gdzie mają nienormalne pragnienie bezsensownej rozrywki, gdzie każdego dnia podawane są fałszywe wiadomości i gdzie wszyscy idą naprzód nie mając żadnej wiedzy o duchowej przyszłości, która ma nadejść. Nie ma żadnego postępu. Mieszkańcy z pewnością utkną we własnych grach i w świecie nierzeczywistości. Świat jest uwięziony w gnieździe fałszywych informacji. Wasze rządy nie wiedzą, jak lepiej radzić sobie ze sprawami, żeby cała populacja mogła zostać pobudzona do nowej formy struktur społecznych i technicznych oraz lepiej wykorzystywała swój czas i dawała lepsze przykłady swoim młodym ludziom, którzy są teraz zatruwani przez to, z czym dorastają i są prawie skazani na kontynuację tego, jeśli nie zostaną wprowadzone zmiany.

Urantia. Jest to również planeta, na której Drugie Przyjście Jezusa było udaremniane raz za razem przez bunt i wojnę i gdzie ludzie nie mają pojęcia o świecie ducha, który chce wam pomóc, ale jak Bóg mógłby zostać przyjęty w świecie, w którym nie jest znany, a nawet się Go wypierają i gdzie Jego imię jest znieważane. Tak wielu ludzi zakorzeniło się w swoich nawykach i bezbożnych sposobach życia, że osiągnięcie celu stwarzania i utrwalania stało się niezwykle trudne, ale duch jest gotowy do pomocy, gdy tylko na planecie rozbłyśnie małe Światło, które pokazuje, że przynajmniej część populacji staje się bardziej świadoma i otwarta na wskazówki, które doprowadzą do poprawy ich egzystencji na Urantii, gdzie człowiek powinien próbować zmusić się do poszukiwania swojego wewnętrznego ja i otworzyć się, aby znaleźć Boga, który został zapomniany i zawsze czeka na połączenie, żeby poprowadzić swoje dzieci. Na razie planeta będzie miała tylko Misję Synów-Magistrów i zobaczymy, w jakim stopniu planeta się rozwinie i jak zajmie swoje miejsce wśród światów we wszechświecie.

Tu Arthura. Nie zajmuję się przyszłością Urantii. Jestem tu na zaproszenie Michała Nebadońskiego. Interesuje mnie rozwój ludzi, którzy mogą być pobudzeni i zmotywowani do odpowiedzialności i obowiązku posród wszystkich, którzy są gotowi przyczynić się do innej przyszłości, w której ludzie są skupieni wokół Boga i gdzie starają się chronić siebie i uwolnić planetę od negatywizmu i materializmu, które tak długo powstrzymywały ją od duchowego rozwoju. Tu Arthura. Przyjrzyjmy się teraz innym rzeczom, o których mówiliśmy.

Rozmawialiśmy o współpracy i o tym, jak osiągnąć jedność i wiemy, że nie zostanie to osiągnięte, dopóki nie będzie przynajmniej podstaw współpracy, żeby pracować na rzecz tego samego celu i dążyć do najlepszych rezultatów służenia większości. Można oczywiście różnić się w opiniach, ale gdzie i kiedy osiąga się konsensus w realizacji zadań i obecna jest Wola jak najlepszego wykorzystania wszystkich zaangażowanych dla dobra wszystkich i wspieranoia optymalnej współpracy. To wymaga zaufania i woli współpracy, gdziekolwiek jesteście i cokolwiek robicie, niezależnie od tego, czy rządzicie swoim krajem, prowadzicie biuro, uczycie w szkole, czy praktykujecie swoją wiarę, ludzie muszą stać się bardziej świadomi, bardziej uważni i otwarci na rzeczywiste widzenie siebie nawzajem i ćwiczenie cierpliwości słuchania siebie nawzajem, co będzie promować szacunek i tolerancję między nimi. Nie wszyscy muszą myśleć tak samo. To uczyniłoby z was marionetki bez używania waszej własnej, danej przez Boga zdolności do rozumowania i kreatywności.

Trzeba jednak po konsultacjach dojść do wspólnych ustaleń i pokazać, co można zrobić, aby osiągnąć zamierzony cel, a także zdecydować, jak podzielić zadania między określone grupy ludzi, którzy są zaangażowani w nowe pomysły. Niezależnie od tego, czy chodzi o opracowanie projektu, wynalazku, wdrożenie zmian społecznych czy zastosowanie urządzeń medycznych, konsultacje i zainteresowanie tym, co każdy ma do zaoferowania jest ważne dla wyniku pracy, którą należy wspólnie rozwiązać. Nawet samotnik, osoba, która lubi pracować w samotności, potrzebuje kogoś, kto zadba o wyniki jego pracy, ponieważ nic nie działa na rzecz społeczeństwa, jeśli trzymasz rzeczy dla siebie. Współpraca prowadzi do wzajemnego zrozumienia i daje każdemu z uczestników możliwość wyrażenia swojej opinii i wiedzy na dany temat, co doprowadzi do szerszego spojrzenia na to, jak można rozwiązać daną kwestię lub jak można znaleźć nowe sposoby, żeby iść naprzód, działać dla wspólnego dobra.

Wiadomo, że podstawą społeczeństwa jest zawsze rodzina, która działa tak dobrze, ponieważ jej członkowie znają się na tyle dobrze, że mogą swobodnie rozmawiać i najlepiej dają sobie nawzajem możliwość wyrażenia siebie w środowisku wzajemnej miłości i troski, co ułatwia każdemu otwartość, a tym samym rozwój, stymulację i szacunek. To właśnie należy osiągnąć również w szkołach, gdzie młodzi ludzie w zbliżonym wieku przebywają razem i mają mniej więcej ten sam poziom zrozumienia, gdzie powinni czuć się komfortowo, aby w pełni wyrażać siebie przy wsparciu swoich kolegów z klasy i pod kierunkiem swoich nauczycieli, którzy muszą starać się stymulować uczniów do maksymalnego wykorzystania ich możliwości.

I tak to musi działać w całym społeczeństwie, w biurach i w każdym miejscu pracy. Tam, gdzie ludzie muszą pracować i mają misję robienia tego, co w ich mocy, żeby osiągnąć najwyższy cel i największą satysfakcję w codziennej pracy stymulowani przez swoich kolegów, którzy muszą starać się pokazać to, co mają najlepszego do zaoferowania, poprzez wzajemne porozumienie dążyć do najlepszych wyników, które są tego warte i zapewniają, że praca przebiega w satysfakcjonującej i dobrej atmosferze dla wszystkich, a to doprowadzi do najwyższej formy współpracy a stamtąd do jedności i realizacji tego, co dobre i pożyteczne dla całego społeczeństwa, ale także żeby pojedyncza osoba też się rozwijała. Dopiero gdy współpraca stanie się normalnym i akceptowanym podejściem do robienia rzeczy, jedność kiedykolwiek będzie miała szansę stać się dowodem tego, co zostało ustanowione i stać się normalnym sposobem życia i dzielenia się we wszystkich dziedzinach życia i związanej z tym pracy. Tu Arthura do waszych usług. Dziękuję wam wszystkim.